Link :: 01.09.2006 :: 21:39
Umarl moj przyjaciel do ktorego zwyklam mowic kuzyn... Dlaczego? Z dwoch prostych powodow bo poprostu byl moim najlepszym kuzynem... Lepszym od prawdziwych i po drugie bo byl tez moim przyjacielem... Zawsze mnie pocieszal, rozumial... Zawsze stawal w mojej obronie... BOZE DLACZEGO??? DLACZEGO ZABIERASZ MI TYCH KTORYCH TAK KOCHAM?!!!!!
Ten dzisiejszy wpis bedzie poswiecony wlasnie jemu...
Na imie mial Krzysiu i golebie serce. Kochal dzieci, hiphop, rodzine... Mial tyle wartosci ktorym zawsze byl wierny. Wzbudzal szacunek... Gdy pojawial sie na horyzoncie mimo najwiekszych zmartwien w moim sercu pojawiala sie nadzieja a na twarzy usmiech... Byl dla mnie kims waznym, malo powiedziane bardzo waznym...
Czlowiek nawet nie czuje, nie zna miejsca ani godziny, tego kto kiedy i gdzie...
Nie umiem juz plakac, nie moge zamknac oczu bo zaraz pojawia sie on... Jego rozesmiana twarz... Nie dochodzi do mnie ze jego nie ma juz miedzy zywymi... Nie potrafie, nie wiem co mam pisac...? Ze tylu rzeczy mu nie powiedzialam, czy tez ze tylu rzeczy jeszcze razem nie zrobilismy...
Pamietam jak dzis, ze przed moim wyjazdem do babci na wakacje tj. dokladnie 30 czerwca Krzysiu postanowil ze zrobi dla mnie w lasku ognisko pozegnalne... Lalo jak z cebra ale on uparl sie i ognisko bylo. Male bo male ale kielbaski wszyscy zjedli, klimat byl... To zawsze on gdy szlismy na dyskoteke do skandala pierwszy wyciagal mnie na parkiet, nawet gdy bylo mi zle sprawial ze choc na chwile zapominalam o moich problemach i smutkach i cieszylam sie chwila... Jako jedyny trzymal moja strone po rozstaniu z Krzyskiem... A teraz... Teraz juz go nie ma...
Akceptowal mnie taka jaka bylam i jak jestem... Popelnial bledy jak kazdy, ale wszyscy szybko o tym zapominali... Bylo tyle sytuacji w ktorych sie wzajemnie wspieralismy...
Najgorsze jest to ze na jutro planowalismy wspolne ognisko na zakonczenie lata, mialam mu zaniesc plyte... Nie wiem co teraz ze soba zrobic... Chcialabym go przytulic, uslyszec jego: "czesc rubasie", moc go ucalowac, wziasc za reke no cokolwiek.... BOZE CZEMU MI GO ZABRALES!!! GOWNO PRAWDA ZE TAK MIALO BYC!!!
Boli mnie serce, dusza, wzsystko... Nie mam ochoty wychodzic, rozmawiac... Nie potrafie juz sie smiac. A osoba ktorej teraz bardzo potrzebuje najzwyczajniej mnie olala...
Nikt chyba nie pojmie co ja czuje... Jedni moga sobie myslec ze niby czemu tak cierpie ze to tylko kumpel... To nie tylko kumpel to moj przyjaciel, moj kuzyn... Nie wiem co robic co myslec...
KRZYSIEK DLACZEGO DO CHOLERY NIE PRZYPIALES TYCH PASOW!!! Zostawiles mnie sama, nieporadna, zaplakana... Kuzyn kocham cie nad zycie!!! Sto razy wolalabym zeby zabral mnie, a nie jego... On tyle przeszedl a mial dopiero 26 lat. Nie zalozyl rodziny, a jego coreczka juz nigdy go nie pozna. Juz nigdy nie bedzie mogl wzias jej na spacer, przytulic, powiedziec jak bardzo ja kocha, ze jest dla niego wszystkim...
BOZE JAK JESTES NIESPRAWIEDLIWY...!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentuj(2)


Link :: 02.09.2006 :: 07:10
Wstal nowy dzien, powstaly tez nowe lzy... Dzis jest jeszcze gorzej... Doszlo do mnie... Jest mi tak zle, tak niedobrze ze nie chce mi sie zyc. Siedze w pokoju i slucham jego ulubionej piosenki Verby: "Moglismy". Dzis tym bardziej nie wiem co mam robic... Za co sie wziasc. Wiem tylko ze musze jechac z mama i siorka na Zaleze, pozniej do pracy, a pozniej do domu znow w samotnosci plakac w poduszke... Chcialabym zobaczyc jego cialo... Przytulic sie do niego, nie wazne w jakim by bylo stanie... Pocalowac go w policzek, wziasc za reke, poczuc jego bliskosc... BOZE POZWOL MI BLAGAM!!!!
Ja go tak kochalam... Kolejne lzy... Nawet nie ma sensu sie malowac. Wygladam jak zombi... Ale to malo wazne...
Juz nic nie jest wazne, nic sie nie liczy.
BOZE WOLE UMRZEC, BO NIE ZNIOSE TEGO BOLU...
Komentuj(2)


Link :: 02.09.2006 :: 21:16
Powoli siada mi psychika... Odrzucam wszystkich nawet najblizszych a to kiedys odwroci sie przeciwko mnie... Niestety ja juz nie mam ochoty zyc bo jak na razie zycie nie ma dla mnie sensu...
Komentuj(1)


Link :: 03.09.2006 :: 09:23
Dzisiaj jest juz troche lepiej... Zaczelam myslec tak jak myslal moj kuzyn. Gdy mialam zly chumor, bylam smutna a na mojej twarzy pojawial sie grymas bolu on zawsze mowil: "Co to za mina? Usmiechnij sie grubasie". Wiele osob mnie wspiera. Szczegolnie wspieramy sie wzajemnie z Pawlem, bratem Krzyska...
Wczoraj niestety dowiedzialam sie tez wielu rzezczy ktore wbily mi noz w serce... Aneta powiedziala, ze chyba jest w ciazy z moim kuzynem... Chce zrobic wszystko zebym zostala chrzestna tego maluszka, jesli przyjdzie na swiat... Mozliwosc tego ze Aneta jest w ciazy nie jest jeszcze tak dobijajaca jak ta swiadomosc, ze to niekoniecznie jest dziecko Krzyska... Spotkalam wczoraj Siwego i Beate i dowiedzialam sie ze to moze byc dziecko Krzyska, bylego meza od Anety albo jeszcze huj wie kogo... Aneta jest ponoc tak falszywa osoba ze to jest masakra...
Wczoraj powiedziala mi ze wie co czuje bo wie jaki Krzysiek byl za mna glupi, tylko kuzynka i kuzynka... Beata z Siwym powiedzieli mi ze teraz jest taka wspolczujaca, dobra a tak to najezdza na mnie 24/h... Juz nie wiem co mam myslec... Nie wiem komu wierzyc, komu ufac...
Komentuj(2)





~*~*~*~


~~♥Design by Darkness♥~~




Book of Love...

look
write


It was...

2024
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec



I love...

Shakira: "Hips don't lie"


'>


No WiEc MuZyCzKa JuZ JeSt:)NiEsTeTy wSzYsTkIe uTwOrY wLaCzAjA SiE RoWnOcZeSNiE wIeC rEsZtE tRzeBa WyLaCzYc. mAm naDzIeJe zE sPoDoBa wAm sIe MoJ WyBoR:) bUzKa





FaJnIuTkIe bLoGaSkI

Lordvoldemort "Urazy mierzy sie nie intencja kaleczacego, lecz wrazliwoscia kaleczonego." - o wszystkim i o wszystkich...


Siasica "Zycie - to okres czasu, ktorego jedna polowe zatruwaja nam rodzice, a druga dzieci. " - poprostu zycie z nutka... a z reszta sprawdzcie sami;)


Ewelinka"Milosc to nie staw, w ktorym mozna zawsze znalezc swoje odbicie. Milosc ma przyplywy i odplywy. Ma tez swoje rozbite okrety, zatopione miasta, osmiornice i skrzynie zlota i perel. Ale perly leza gleboko."-o milosci, przyjazni, nienawisci i innych uczuciach jednej z nastolatek naszego globu...


Blanda "Mamy trzy rodzaje przyjacioł: tych, ktorzy nas kochaja, tych, ktorym jestesmy obojetni, i tych, ktorzy nas nienawidza."-czyli prawdy o wspolczesnych wartosciach...